O ile ktoś z nas miał kiedykolwiek styczność z jakimś nauczycielem to zapewne wie o tym, że praca w tym zawodzie wcale nie trzeba do najłatwiejszych. Co prawda nie ma w nim konieczności wykonywania jakiś skomplikowanych czy męczących czynności fizycznych, ale z drugiej strony często konieczne jest zabieranie prac uczniów do domu, by je sprawdzić – w trakcie przebywania w szkole po prostu nie ma na to czasu i jest to zupełnie standardowe. Dodatkowo czasami nauczyciele z różnorakich przyczyn musza zostać w pracy dłużej niż mają zaplanowane w swoim grafiku.

Wówczas też uznaje się to za godziny ponadwymiarowe, ale nie zawsze jest wypłacane nam za to wynagrodzenie. Warto wiedzieć o tym kiedy konkretnie nam się ono powinno się, a kiedy nie. Jednakże na starcie powiedzmy sobie o tym, że tego typu godziny są wówczas kiedy mamy przydzielone dodatkowe godziny w pracy i są one powyżej tygodniowego obowiązkowego wymiaru godzin zajęć dydaktycznych. Głównie takie godziny nauczyciele realizują wtedy, gdy np. mają jakieś zajęcia indywidualne. W takim wypadku najczęściej trzeba się za nie wynagrodzenie – także w przypadku, gdy konkretny uczeń nie pojawił się na tych zajęciach, a nauczyciel nie został o tym przedtem poinformowany. Z kolei, jeżeli już chodzi o dni ustawowo wole od pracy to nauczycielowi nie powinno się się żadne wynagrodzenie wręcz wówczas, gdy prowadzi on dowolne zajęcia dydaktyczne, opiekuńcze czy także wychowawcze. Jak zatem widać przepisy dotyczące godzin ponadwymiarowych wcale nie są takie proste i oczywiste.

Polecam: godziny ponadwymiarowe.

Podziel się